Osoby starsze w wieku naszych dziadków i babć doskonale pamiętają czasy, gdzie dostać się np. z jednej wsi do drugiej, czy do miasta nie było zadaniem łatwym. Jeszcze nie tak dawno, bo 20, 30 lat temu infrastruktura transportowa nie była tak dobrze rozwinięta jak dzisiaj. Głównym środkiem transportu był pociąg. Samochód był w posiadaniu nielicznego grona dobrze usytuowanych, zamożnych osób. Kursy do większych miejscowości były co kilka godzin, do tych mniejszych wcale albo raz dziennie.

W latach 90-tych sytuacja zaczęła się nieco poprawiać. Minęły czasy komuny, a społeczeństwo stopniowo zaczęło się bogacić. Na drogach pojawiło się więcej aut. Zaczęli powstawać prywatni przewoźnicy oferujący swoje usługi na lokalnych trasach. Taka konkurencja szczególnie uderzyła w państwowe przewozy autobusowe przez co z kolejnymi latami zaczęło się wszystko stopniowo prywatyzować. Niegdyś ładne tętniące życiem dworce zaczęły niszczeć i pustoszeć.

Z racji na rosnącą konkurencję zaczęły powstawać coraz to nowsze i częstsze trasy busów i autokarów oferujących przewóz osób. Obecnie w miastach tych mniejszych jak i większych udając się do innej miejscowości można wybierać w przewoźnikach. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie było takiej wartości klienta jak teraz. Obecnie robi się wszystko, aby przyciągnąć do siebie ludzi. Przez co możemy poruszać się nowoczesnymi, bezpiecznymi autami kierowanymi przez wykwalifikowanych kierowców mających za sobą bogate doświadczenie. Wszystko zapowiada, że taka sytuacja będzie się stale rozwijać na lepsze, szczególnie na korzyść zwykłych obywateli.