Jako dziecko z pewnością zastanawialiśmy się, jak to się dzieje , że gdy przyjeżdża wywrotka z materiałem na plac budowy to robotnicy są w stanie powiedzieć ile go jest, albo gdy na stację przybywa pociąg z piaskiem, to wiadomo ile jest tego surowca?

Robotnicy wyładowują materiał, ale jak oni mierzą ile przywieziono im surowca jest w tej wywrotce albo wagonie, bo raczej nie liczą ziarenek, ba nawet nie da się tego zrobić, albo przerzucają na wagę cały towar, aby następnie go wrzucić spowrotem wiadrami. Okazuje się, że ludzie wymyślili na to bardzo łatwy sposób, czyli właśnie taką wielką wagę, zwaną wagą samochodową ( w wypadku ciężarówek) oraz kolejową (w wypadku pociągów). Te wynalazki znacznie uprościły nam pracę, gdyż w łatwy sposób zdołamy ustalić ile produktu jest przywiezionego,ochraniając nas na dodatek przed ewentualnym oszustwem ze strony kontrahenta dostarczającego nam towary.

Ale jak oni to robią? Pierwszym krokiem jest zważenie pełnego pojazdu albo wagonu wraz z towarem przywiezionym, gdyż musimy mieć jakiś punkt odniesienia, nazywamy to wagą brutto, a później po zrzuceniu całego ładunku ważymy sam pojazd, który nam ten towar przywiózł. Licząc różnicę tych dwóch wartości otrzymujemy wagę netto danego produktu.