Jeśli do tej pory wyjeżdżaliście tylko we dwoje, pamiętacie pewnie dobrze jak wyglądały przygotowania do  upragnionych wakacji. Spontaniczne zakupy, pakowanie do późna w nocy i przekonanie, że jeśli nawet czegoś zapomnieliście, zaopatrzycie się w to bez problemu na miejscu. Teraz, gdy wasze dziecko pojawiło się na świecie i nauczyliście się mniej więcej kontrolować chaos, który niepostrzeżenie zagościł w waszym życiu codziennym, przed wami kolejne wyzwanie: wakacje rodzinne. Wasza pociecha pewnie ma około trzech – czterech miesięcy, bo właśnie w tym czasie można już planować dłuższe wyjazdy bez obawy, że dziecko trudno zniesie podróż. Wakacje można planować nawet gdy maluch jest jeszcze karmiony piersią – zawsze można zatrzymać się na karmienie w restauracji czy choćby na stacji benzynowej. Niektóre dzieci zaczynają też być karmione mleczną mieszanką, to sprawdzi się też idealnie w podróży, ponieważ takie mleko można szybko przygotować nawet nie przerywając jazdy, korzystając z cieplej wody z termosu.

Nie da się ukryć, że pierwsze miesiące życia małego człowieka są bardzo ważne dla jego prawidłowego rozwoju, a jego organizm jest jeszcze delikatny, dlatego planując wakacje rodzinne najlepiej wybrać jakieś ustronne miejsce, z dostępem do podstawowych wygód i bieżącej, ciepłej wody. Raczej odradzamy dalekie zagraniczne wycieczki, ponieważ malec z trudem może znosić wysokie temperatury i reagować niestrawnością czy uczuleniem na lokalną wodę. Ciężko też stwierdzić, jak zniósłby lot samolotem i różnicę ciśnień, która wytwarza się podczas startu i lądowania. Dlatego, żeby uniknąć stresu dla całej rodziny, warto wyruszyć w niezbyt daleką podróż własnym samochodem, najlepiej wyposażonym w klimatyzację. Postarajcie się zarezerwować pokój z wyprzedzeniem, żeby potem uniknąć krążenia po okolicy w poszukiwaniu wolnej kwatery – i to po całym dniu podróży. Upewnijcie się, czy gospodarz w cenę pokoju wlicza udostępnienie łóżeczka turystycznego, czy musicie takie kupić/ wypożyczyć. Ważne: wybierając miejsce na wakacje, rozważcie czy szukacie samego pokoju, czy bardziej odpowiednia byłaby opcja zakwaterowania z możliwością jedzenia posiłków na miejscu. Ten drugi wariant, choć droższy, wiele ułatwia, szczególnie karmiącym matkom, które w ten sposób zyskują trochę czasu dla siebie zamiast tracić kilka godzin w ciągu dnia na  zakupy, a następnie przygotowanie posiłku. I bardzo dobrze! Wakacje są dla wszystkich, a mamy zazwyczaj zasługują na nie najbardziej.

Pakując się na jakiekolwiek wyjazdy rodzinne, pamiętajcie o zabraniu niezbędnych rzeczy, które będą wam potrzebne podczas urlopu i które czasem bardzo trudno znaleźć na miejscu: krem do pielęgnacji wrażliwej skóry dziecka, z wysokim filtrem UV, zapas mleka w proszku, wymieniony już wcześniej termos, dwie paczki pieluch pieluch i kilka paczek wilgotnych chusteczek, mleczko do ręcznego prania dziecięcych ubrań, turystyczna wanienka, wózek i moskitiera, którą można założyć również na łóżeczko, spray do odstraszania insektów, a jeśli dziecko jest starsze i już siada, także leżaczka, do którego można je przypiąć, żeby wygodnie mogło obserwować otoczenie podczas swoich aktywnych godzin. Pakując ubranka, kierujcie się zdrowym rozsądkiem i prognozami pogody. Dobrze  też mieć mały zapas czystych ubranek. Na tym etapie rozwoju malucha, będzie potrzebny smoczek, bez którego dziecko pewnie nie zaśnie i ulubionej zabawce, choćby jednej! Przyda się też ciepły kocyk – na wypadek chłodniejszych dni. Czy już jesteście przerażeni ilością rzeczy, które radzimy zabrać? Niepotrzebnie! En skomplikowany proces pakowania wcześniej czy później czeka wszystkich rodziców, a po jakimś czasie osiągniecie w tym biegłość! Pocieszające też jest to, że jeśli  spakujecie się w sposób przewidujący warunki pogodowe i nieprzewidziane zrządzenia losu, wasze wyjazdy rodzinne będą zawsze upływać bezstresowo i pozwolą wam cieszyć się wspólnym czasem na wakacjach.

Na wyjazdy rodzinne zaprasza EHSchool: https://www.ehschool.pl