Wiele mówi się dziś o współpracy. Nie inaczej jest na gruncie marketingu, który wykorzystuje fakt, że z jednej strony zaangażowanie wywołuje konsekwencje, a z drugiej dawanie ma na celu osiągnięcie korzyści, gdyż lubimy dostawać. Mniej więcej na takiej zasadzie działa osławiony marketing partnerski.

Twórzmy wspólnie

Podstawowym założeniem marketingu opartego na współpracy partnerskiej z klientem jest jego udział w codzienności firmy czy marki. W ten sposób, np. poprzez wykorzystanie mediów społecznościowych, może on brać udział w wymyślaniu nazwy produktu, jego opisu, sposobu prezentacji lub nawet rzeczach związanych z jego wyglądem. To wszystko sprawia, że klient staje się współtwórcą produktu i chętniej po niego sięga.

Przyłącz się do nas

Partnerstwo w tym wypadku działa na zasadzie wykluczenia. Tak funkcjonują chociażby programy lojalnościowe, które mają za zadanie zjednoczyć odbiorcę – w tym wypadku konsumenta – wokół jednej idei. Może to być tańsze kupowanie, limitowany dostęp do czegoś czy możliwość dążenia do korzystnego celu. Tak naprawdę nie jest to istotne, ważne jest to, by przyciągnąć i przytrzymać klienta.

Pozostań wiernym

Lojalność, w tym wypadku korzyści, które z niej płyną, to sposób działania programów lojalnościowych. Na przykład – kupując rzecz danej marki po raz trzeci, otrzymujesz czwartą gratis – tak wygląda zbieranie nalepek z kawą w jednej z sieci. Nie jest to duży wysiłek, a jednocześnie zachęca do zakupów w danym miejscu. Wówczas psychologicznie nagroda – darmowy kubek kawy – jest całkowicie naturalna. Klient zaczyna myśleć, że w innym miejscu nie dostałby kawy ‘za darmo’ i przywiązuje się do marki.

Dziel się tym, co mamy

Możliwość brania udziału w tworzeniu produktu to nie tylko jego wymyślanie. To także promocja. Udostępnienia, które są niezwykle ważne na Facebooku czy Instagramie, to sposób na rozprzestrzenianie wiedzy o danej marce, a więc działanie promocyjne. Często jest ono jednak intuicyjne, a więc może być właściwie wykorzystane przez firmę, by kształtować nie tylko produkt, ale i jego odbiorców.