Niekonwencjolana fotografia ślubna


Kapusta kiszona
Niekonwencjolana fotografia ślubna
Dodano przez Kapusta kiszona · 2 199 odsłon

Dzisiejsza fotografia ślubna wygląda nieco inaczej niż dawne zdjęcia. Przede wszystkim pracuje się głównie na sprzęcie cyfrowym – powoduje to, iż powstaje dużo więcej zdjęć. Część z nich nigdy nie zostaje wywołana – pozostaje na komputerze.

Dawniej robiło się przede wszystkim zdjęcia statyczne

Niegdyś para przychodziła do fotografa, który sadzał modeli na malowanym tle. Sztuczne światło i rekwizyty powodowały, iż zdjęcia miała teatralny charakter. Dzisiaj wybiera się raczej naturalność. Sesje plenerowa wykorzystują piękne miejsca i naturalne światło. Para może zaś realizować najbardziej szalone pomysły. Dobry fotograf ślubny wie co zaproponować danej parze, ale i wysłuchuje ich pomysłów. W końcu jedno się zmieniło – zdjęcia ślubne to wciąż rodzinna pamiątką.

710_3594080

Nie musi być nudno

Po czym rozpoznać dobrego fotografa? Przede wszystkim podpisuje on umowę i posiada stronę internetową, na której można zapoznać się z jego galerią prac. To ważne – w końcu każdy fotograf ma swój styl. Zdarza się, że fotografia ślubna lublin jest naprawdę szalona – panna młoda wchodzi w białej sukni do wody albo oboje skaczą w odświętnych ubraniach ze spadochronu. Rola fotografa jest wyczucie charakteru pary i oddanie go na zdjęciach. Większość sesji zazwyczaj ma miejsce już po uroczystości, tak by panna młoda nie musiała martwić się o biel swojej sukni.

Pokaż komentarze (0)

Komentarze

Powiązane artykuły

Inna

Komu powierzyć naszą cenną pociechę?

Gdy urlop macierzyński dobiega końca rodzice nie raz zostają postawieni przed dylematem zagwarantowania pociesze fachowej opieki. Rodzice najczęściej w takiej sytuacji udają się w...

Wysłany dnia przez Cacomurod
Biznes i ekonomia

Negatywne skutki Pracy zdalnej

W dobie pandemii coraz więcej osób odczuwa negatywne skutki pracy zdalnej. To, co dla niektórych wydawało się wygodą i zaoszczędzeniem czasu na dojazdy do miejsca pracy,...

Wysłany dnia przez M.Ratajewicz