Kosmetyki do makijażu przeszły długą drogę razem z ewolucją historii ludzkości. Dziś, nawet te kolorowe, wyposażone są w pielęgnujące składniki, które przy długotrwałym używaniu poprawiają kondycję naszej skóry. Ale nie zawsze tak było. Techniki upiększające naszych prababek mogą zmrozić krew w żyłach nawet najodważniejszych: w pogoni za alabastrowo bladą cerą, która uważana była kiedyś za nieodparcie atrakcyjną, kobiety stosowały mieszankę arszeniku, octu i kredy, nie zdając sobie sprawy na jakie ryzyko się wystawiają. Egipcjanki do podkreślania konturów oczu używały związków miedzi i ołowiu, wierząc naiwnie w ich lecznicze (prócz ozdobnych) właściwości. Ale i paręset lat później również nie było trudno o całkowitą lub częściową utratę wzroku spowodowaną zabiegami upiększającymi – aby dodać oczom blasku, panie miały w zwyczaju zakraplać oczy sokiem z cytryny czy belladonną, znaną dziś ze swoich właściwości trujących. W średniowieczu używano nagminnie pudrów i różów do twarzy i ciała, które zawierały biały ołów, kredę i rtęć. Za ich sprawą w najlepszym przypadku można było stracić włosy, w najgorszym – życie. Na szczęście te czasy mamy dawno za sobą a połączenie medycyny z kosmetyką zaowocowało powstaniem mnóstwa kosmetyków do makijażu, które leczą, upiększają i bez których nie wyobrażamy sobie dziś życia.

Kremy nawilżające

Krem nawilżający do twarzy to jeden z najlepszych i najbardziej efektywnych kosmetyków dla kobiet i powinien bezapelacyjnie stanowić element podstawowego składu kosmetyczki każdej z nich. Nawilżanie to wszakże podstawowy element codziennej pielęgnacji, a dobrze nawilżona skóra to gwarancja zdrowego, ładnego, a przede wszystkim młodszego wyglądu. Oczywiście, nie każdy krem nadaje się do każdej cery i dla każdego wieku. Jeśli masz ciągle 20 lat i więcej, sięgnij po lekki krem nawilżający, do stosowania również pod oczy, gdyż wrażliwa skóra w tych miejscach jest szczególnie podatna na procesy starzenia. Mocno przesuszona cera będzie nam wdzięczna za używanie kremów na bazie lipidów. Wbrew pozorom, skóry ze skłonnością do przetłuszczania się, również potrzebują kremów nawilżających, z tym, że wyposażonych dodatkowo we właściwości matujące, które regulują nadprodukcję sebum.

Idealny podkład

Nie od dziś wiadomo, że dobrze dobrany podkład zachowuje się niczym druga skóra i decyduje o ostatecznym efekcie makijażu. To dzięki niemu twarz ma jednolity koloryt a przebarwienia i niedoskonałości stają się mniej widoczne. Efekt maski, który można było łatwo osiągnąć w latach 50., dziś na pewno nam nie grozi: najnowsze kosmetyki mają lekką konsystencję i nie zatykają porów. Cera sucha lub normalna będzie nam wdzięczna za zastosowanie średnio kryjącego podkładu w kremie lub płynie, który łatwo rozprowadzić bez wcierania i często zawierają nawilżające i kojące składniki, takie jak kwas hialuronowy, witaminę E, wyciąg z aloesu i lipidy. Cera tłusta i mieszana potrzebuje z kolei podkładów z pudrowym efektem. Tu przydadzą się matujące fluidy w płynie i podkłady mineralne. Z pewnością jednak w tym przypadku należy unikać preparatów wzbogacone o rozświetlające drobinki – niepotrzebnie podkreślą niedoskonałości skóry.