Każdy Polak odczuwa inflację, niestety coraz bardziej dotkliwie. Polacy posiadający oszczędności szukają sposobów, by je przed inflacją ochronić. Czy lokacja oszczędności w kryptowalucie pozwoli nam ochronić oszczędności przed spadkiem ich wartości? Czy inwestycja w Bitcoin jest w stanie ochronić nas przed inflacją?

Czym właściwie jest inflacja?

Inflacja stanowi miarę, z jaką prędkością wzrasta średni poziom cen, jakie musimy zapłacić za towary i usługi w ciągu określonego czasu. Do tego celu co roku przygotowywany jest koszyk składający się z wybranych towarów i usług, co roku tych samych tak by możliwe było dokonanie porównania tych cen na przestrzeni miesiąca czy roku. W Polsce koszyk taki tworzy i opracowuje Główny Urząd Statystyczny. Inflacja najprościej mówiąc, pokazuje siłę nabywczą określonej kwoty pieniędzy, czyli ile np. za 10 zł kupimy w 2020 roku, a ile mogliśmy kupić 2019. Koszyk inflacyjny w 2019 roku prezentował się następująco:

• pożywienie oraz napoje 24,89%
• użytkowanie mieszkania wraz z nośnikami energii 19,17%
• alkohol oraz wyroby tytoniowe 6,37%
• obuwie oraz odzież 4,94%
• wyposażenie oraz koszty związane z prowadzeniem domu 5,7%
• wydatki na zdrowie 5,12%
• przejazdy 10,34%
• hotelarstwo i restauracje 6,2%
• łączność 4,18%
• nauka 1,07%
• odpoczynek, kultura 6,44%
• inne 5,58%

Poszczególne elementy koszyka tworzą w sumie 100%. Najbardziej obiektywny obraz, pokazujący realny poziom inflacji uzyskalibyśmy, kiedy przedstawione wartości procentowe były takie same co roku, jednak niestety są one zmieniane, co może realnie wpływać na rzetelność przedstawianych przez GUS informacji.

Co powoduje inflację?

Żeby zrozumieć istotę zagadnienia inflacji, konieczne jest poznanie, chociażby pokrótce jej przyczyn. Czynników wywołujących inflacje jest wiele, natomiast główny skutek jest jeden- wzrost cen. Inflacja od wielu lat leży w spectrum zainteresowania osób zajmujących się finansami, specjaliści dokonują podziału inflacji, rozróżniając w ten sposób przyczyny jakie za nią stoją, to podejście dzieli inflację na trzy grupy:

• inflację popytową, która mówi o zapotrzebowaniu, chęci zakupu danego dobra, biorąc pod uwagę określone miejsce i czas. Mówimy o niej wtedy, gdy popyt przewyższa realne możliwości produkcyjne, ceny takich dóbr rosną, ponieważ jest wielu chętnych, a towaru mało
• inflacja wbudowana, mówimy o niej wtedy, gdy ludzie równomiernie ze wzrostem cen oczekują wzrostu swojego wynagrodzenia, tak by za miesięczną wypłatę można było nabyć tyle samo dóbr. Co z kolei wpływa na wzrost cen towarów, i tak na zmianę oba czynniki napędzają siebie nawzajem
• inflacja kosztowa ma miejsce wtedy, gdy wzrastają koszty produkcyjne przy wytwarzaniu dóbr i usług np. koszty surowców produkcyjnych, czy kosztów pracy.

Zjawisko inflacji jest swoistym tematem- rzeką, któremu poświęcić można niejedną książkę, żeby jednak zrozumieć istotę, wystarczy poznać najprostsze mechanizmy– żeby wiedzieć, w jaki sposób ochronić nasze oszczędności, czyli nasz kapitał musimy wiedzieć, przed czym uciekamy.

Rynek kryptowalut i jego gwiazda – Bitcoin

Za anonimowego twórcę kryptowaluty jaką jest bitcoin, uważa się Satoshi Nakamoto, jednak pierwsze opracowania technologii, na której został oparty Bitcoin, stworzył już w latach 80 tych kryptolog David Chaum. To jemu w dużej mierze zawdzięczamy rozwój anonimowości w sieci, część badaczy nazywa go „ojcem pieniądza cyfrowego”. Mimo jego znaczącego wkładu i stworzenia podstaw rynku anonimowych płatności elektronicznych, nie jest wymieniany oficjalnie w kontekście twórców. Jednak jego wkład był znaczący i osoby interesujące się kryptowalutami powinny znać nazwisko Chauma i mieć świadomość jego wkładu. Narodziny Blockchain odbyły się w 2009 roku, niedługo potem powstał pierwszy Bitcoin. Zasady działalności bitcoina Satoshi Nakamoto zebrał w manifest, już w 2008 roku. Bitcoin otrzymał skrót BTC, jego pierwszy kurs wynosił 1309 BTC za 1 dolara, na chwilę obecną za 1 BTC musimy zapłacić ok. 6500 dolarów (co w przeliczeniu na złotówki daje około 27 000 zł za jednego BTC). Bitcoin jak każda waluta miał swoje wzloty i upadki jednak osoby, które zakupiły bitcoina już na początku jego istnienia i nie poddały się w momentach jego spadków, przeczekały je, zarobiły na nim krocie.

Bitcoin i inflacja – czy istnieje zależność?

Ludzkość od dawna próbowała chronić swoje oszczędności, przed spadkiem ich wartości. Dawniej sposobem na to była inwestycja w złoto. Nie bez przyczyny niektórzy nazywają Bitcoina złotem internetu. Waluta ta jest swego rodzaju prztyczkiem w nos dla rządów w zasadzie wszystkich krajów. Pokazuje ona, że możliwa jest niezależność od banków czy centralnej instytucji zajmującej się emisja pieniądza. Jedynym warunkiem koniecznym, by móc posiadać Bitcoina, jest dostęp do internetu. Przeciwieństwem inflacji jest deflacja, mówimy o niej, kiedy ceny dóbr i usług spadają. Bitcoina stworzono na zasadzie aktywa deflacyjnego. Jego twórca chciałby jego siła nabywcza wraz z upływem czasu rosła, czyli żeby za tą samą ilość Bitcoinów można było kupować coraz więcej towarów i usług w przyszłości. Wydobycie Bitcoinów ma ustaloną górną granicę, więc w tym zakresie założenia jego twórcy się sprawdzają, przynajmniej jak do tej pory, ponieważ jaką wartość będzie miał w przyszłości, tego nie wiadomo.

Mocarstwa tego świata od lat zachodzą w głowę, w jaki sposób kontrolować inflację. Bitcoin postrzegany jest jako zabezpieczenie chroniące przed nią nasz majątek. Myślenie to ma logiczne uzasadnienie ze względu na z góry założoną podaż, która wynosi 21 000 000 jednostek. Jedną z cech Bitcoina jest to, że uznaje się go za walutę deflacyjną, czyli wykazującą odporność na inflację. O tym fakcie na własnej skórze przekonali się Argentyńczycy, którzy przy pomocy Bitcoina, próbują wyjść od połowy 2018 z niesamowitego kryzysu, jaki wywoływała u nich hiperinflacja.

Opracowano na podstawie materiałów z serwisu Odkryj Bitcoin i Bitcoin.org.