Będąc na wakacjach w Turcji, zaraz na początku warto odwiedzić turecką łaźnię. Łaźnia turecka lepiej znana jest pod nazwą hammam. Dlaczego warto ją odwiedzić? Choćby dlatego, że po zabiegach w hammamie nasza skóra będzie oczyszczona. Pozbędziemy się martwego naskórka. Dzięki temu nasza opalenizna będzie intensywniejsza, szybciej się opalimy i będziemy się nią cieszyli znacznie dłużej. Docenią to wszyscy, którzy chcą szybko się opalić. Po wizycie w hammamie opalanie jest łatwiejsze, ale i tak należy korzystać z kosmetyków ochronnych.

Jak dostać się do hammamu?

Jeżeli chcemy skorzystać z dobrego i sprawdzonego hammamu, warto skorzystać z oferty lokalnych biur wycieczkowych. Mamy wtedy pewność, że będziemy zadowoleni z wizyty. Będąc na wakacjach w Alanyi i okolicach, najlepiej skorzystać z wycieczki fakultatywnej do hammamu organizowanej przez lokalne biuro podróży alanyaonline.pl. To lokalne biuro podróży prowadzone jest m.in. przez Polkę i dzięki temu można zamawiać wycieczki i rozmawiać z obsługą w języku polskim. To bardzo wygodne.

Jak zachować się w hammamie?

Najlepsze jest to, że po wykupieniu wycieczki fakultatywnej nie musimy się już niczym przejmować. Do naszego hotelu przyjedzie bowiem kierowca, który zabierze nas do hammamu. Tam zostaniemy skierowani do odpowiedniej szatni i przebieralni. Kobiety osobno, mężczyźni osobno. Trzeba mieć swój strój kąpielowy i warto mieć swoje klapki. Ręczniki dostaniemy na miejscu.

Po schowaniu rzeczy do szafki, zamykamy je na kluczyk i wychodzimy do holu. Tak czeka już na nas obsługa i prowadzi nas do pierwszej sauny. Jest to klasyczna sauna i możemy w niej spędzić tyle czasu, ile chcemy. Na ławeczkach rozkładamy ręczniki i w strojach kąpielowych zażywamy uroków sauny. Kiedy dojdziemy do wniosku, że wystarczy tego dobrego, wychodzimy. Jesteśmy kierowani pod prysznic. Później idziemy do jacuzzi, gdzie możemy wygodnie usiąść i odpoczywać. Zanim usiądziemy ręczniki zostawiamy na ławeczce. Warto zapamiętać gdzie dokładnie je położyliśmy, aby później wziąć swój ręcznik.

Kolejnym punktem jest sauna parowa. I jak poprzednio, obsługa kieruje nas do niej. Siadamy i siedzimy tyle, ile chcemy. Po saunie wędrujemy do wielkiej sali z marmurowymi, podgrzewanymi niby wyspami. Kładziemy się na nich a obsługa dokładnie nas szoruje. Są do tego używane specjalne, jednorazowe rękawice. Pod prysznicem spłukujemy naskórek i ponownie kładziemy się na ciepłym marmurze. Tym razem jesteśmy myci pianą. Piękne uczucie.

Po wszystkim bierzemy prysznic i wychodzimy. Tam obsługa daje nam nowe ręczniki i kieruje nas na masaż. Po masażu idziemy do szatni, gdzie się przebieramy. Wychodząc z łaźni w recepcji podajemy nazwę naszego hotelu i po chwili kierowca zawozi nas do niego. Minęły właśnie minimum 2 godziny i znowu jesteśmy w hotelu. Opalanie lepiej rozpocząć od jutra.