Dlaczego tanie latanie nie zawsze jest tanie ?


tandm
Dlaczego tanie latanie nie zawsze jest tanie...
Dodano przez tandm · 2 224 odsłon
Chyba wszyscy słyszeli o tanich liniach, którymi można tanio podróżować. W przeciągu kilkunastu ostatnich lat takie firmy jak Wizz Air, Ryanair, rok rocznie notują jedne z najwyższych zysków, podczas gdy branża lotnicza jest raczej w opłakanym stanie i linie lotnicze bankrutują jedna po drugiej. Jednak tani przewoźnicy mają się całkiem nieźle. W takim razie jak oni to robią?
 W praktyce wygląda to mniej więcej tak. Przykładowo na dany lot z Warszawy do Budapesztu przewoźnik udostępnia trzy, cztery taryfy, cenowe w tym tylko kilka bardzo tanich biletów na cały samolot. Gdy te zostaną wykupione, pojawiają się kolejne – w wyższych cenach. Oczywiście są przeróżne, lepsze i gorsze promocje, gdzie biletów w obniżonych cenach jest więcej. Należy zaznaczyć, że takie promocje też są bardzo ograniczone i biletów po magiczne 1 zł jest naprawdę niewiele – cztery, pięć na ponad 170 sprzedawanych miejscówek. Takie okazjonalne oferty wiążą się zawsze z określonymi dodatkowymi warunkami, które pasażer musi wziąć pod uwagę i tak naprawdę pod nie zaplanować swój wyjazd – będzie to konkretny termin promocyjnych lotów, trasa czy długość pobytu. Dlatego też przy planowaniu taniego latania warto rozpocząć zakupy od biletów lotniczych właśnie.
Tania podróż lotnicza to tylko z bagażem podręcznym, czyli takim, który zabieramy ze sobą na pokład samolotu, i samodzielną odprawą przez internet, ponieważ odprawa na lotnisku dodatkowo kosztuje. Jeżeli chcemy zabrać ze sobą dużą walizką, tzw. bagaż rejestrowany, należy się liczyć z dodatkowymi opłatami i to niemałymi! Standardowa opłata za duży bagaż wynosi ok. 150 zł, w jedną stronę. Opłata ta jest zróżnicowana. Zależy od tego czy, jest sezon letni czy zimowy. Niestety, są linie lotnicze, które od niedawna wprowadziły również opłatę za bagaż podręczny.
Także, istnieją jeszcze dodatkowe opłaty, które są naliczane w końcowym etapie rezerwacji biletu. Chodzi tu o opłatę transakcyjną, administracyjną. To koszt ok. 40 -50zł. W związku z czym bilet staje się coraz droższy. Kupując bilety należy być bardzo uważnym, ponieważ strony przewoźników są tak skonstruowane, iż łatwo „niechcący” zaznaczyć płatną usługę i zapłacić więcej niż się planowało.
Tanie latanie to też mniej wygody w samym samolocie. Trzeba wiedzieć, iż samoloty tanich przewoźników wyposażone są w dodatkowe rzędy foteli. Czyli odstępy między siedzeniami są znacznie mniejsze niż w liniach rejsowych. Jeśli więc jesteś długonogim pasażerem bądź stan zdrowia wymaga miejsca z większą powierzchnią na nogi musisz dopłacić za miejsce z przodu lub przy drzwiach ewakuacyjnych. Osoba decydująca się na taniego przewoźnika nie powinna być też zdziwiona  tzw. podniebnym jarmarkiem. Jest to próba sprzedaży różnych rzeczy: jedzenia, kosmetyków, gadżetów czy loterii w stosunkowo wysokich cenach. Stanowczo  nie sprzyja to komfortowi lotu.
Kolejnym ważnym aspektem jest położenie lotniska, na które lata dana linia. Tanie linie korzystają z lotnisk, które mają niższe opłaty lotniskowe, ponieważ są oddalone od miast.  Na przykład lecimy do Sztokholmu na lotnisko Skavsta, położone ok. 100 km od miasta. To spory kawałek i kolejny wydatek, bo jeśli chcemy dostać się do centrum,  musimy skorzystać z miejscowego transportu, który z oczywistych powodów (chęci podróżnych na wydostanie się z lotniska) nie będzie najtańszy – to kolejne kilkadziesiąt złotych (bo jeszcze mamy tu do czynienia z różnicą kursów walut).
Reasumując, podróż tanią linią nie zawsze musi okazać się tanią, ponieważ po różnego rodzaju opłatach, które musi uiścić pasażer, podwyższa się pierwotną cenę biletu o kilkadziesiąt albo i kilkaset złotych. Często najdroższe w tanich liniach jest przewożenie bagażu rejestrowanego. Trzeba również wziąć pod uwagę cenę dojazdu z lotniska do celu naszej podróży. Bardzo ważne jest wystrzeganie się wszelkich pomyłek podczas rezerwacji, ponieważ one mogą uszczuplić nasz budżet.
Pokaż komentarze (0)

Komentarze

Powiązane artykuły

Turystyka

Z przesiadką we Frankfurcie

Lotnisko we Frankfurcie, nazywane również Ren-Men, jest największym portem lotniczym w Niemczech i jednym z największych w Europie. Polacy bardzo często latają przez Frankfurt, w...

Wysłany dnia przez jannowak
Transport

Nie taki diabeł straszny, jak go malują, czyli przeprowadzka do partnera!

Myślę, że zgodzisz się ze mną, jeśli napiszę, że przeprowadzka do partnera to naprawdę duży krok w związku. Wiąże się to ze zmianą swoich zwyczajów i podporządkowaniem pod...

Wysłany dnia przez Top Presell Pages