Ostatnimi czasy bardzo modne stały się różnorodne szkoły rodzenia. Wybór jest ogromny: od przyszpitalnych szkół, poprzez lekcje udzielane przez ginekologów aż po parafialne szkoły rodzenia. Zanim jednak zdecydujemy się na skorzystanie z usług takich miejsc warto się zastanowić jak wybrać tego typu szkołę.

Rozpocznij od szpitala

Dobrze jest wybrać szkołę rodzenia kiedy mamy wybrany szpital. Dlaczego? Powód jest prosty: lepiej by szkoła przekazała nam wiedzę, która będzie użyteczna w szpitalu. Drugą kwestią również dotyczącą szpitala jest wybór porodu i dopasowanie profilu szkoły rodzenia.

Najmniejszego sensu nie mają zajęcia w szkole, która jest nastawiona na poród naturalny, bez środków znieczulających, kiedy kobieta ma zamiar skorzystać w czasie porodu z takich środków. Dlatego warto się zastanowić i podjąć wstępną decyzję dotyczącą wyboru porodu (nie trzeba na początku być zdecydowanym, to ma po prostu ułatwić podjęcie decyzji w wyborze szkoły rodzenia). Prawdopodobnie na pierwszych zajęciach odbędzie się zaplanowanie porodu tak, by był zgodny z naszymi oczekiwaniami.

Wybór szkoły – co nas czeka?

Kiedy podejmiemy decyzję dotyczącą wyboru szpitala i rodzaju porodu przyjdzie czas na wybór odpowiedniej szkoły. Na rynku są liczne szkoły rodzenia Warszawa, Wrocław i inne duże miasta mają bardzo bogatą ofertę tego typu miejsc. To właśnie w szkole rodzenia dowiemy się jak przebiega ciąża i sam poród, jakie są dostępne środki znieczulające oraz jak należy zajmować się dzieckiem po porodzie.

Wiele szkół oferuje również pomoc tzw. douli, czyli kobiety która ma za zadanie pomóc w porodzie oraz pomoc psychologa, który wyjaśni kobiecie i jej partnerowi ewentualne zachowania kobiety w ciąży. Dzięki temu zarówno kobieta jak i jej partner będą w pełni przygotowani na to, co ma nadejść.

Pomimo tego, że wiele osób uważa szkoły rodzenia za zbędną fanaberię (w końcu kobiety rodziły niemal od zawsze), to jednak warto skorzystać z takich usług, ponieważ poród sam w sobie jest bardzo stresujący. Nie ma sensu dostarczać sobie dodatkowych stresów związanych z niewiedzą.