Pieczątki – produkcja tego prostego przedmiotu?
Jeśli chodzi o pieczątki, aż niewiarygodne jest, że przy obecnych nowinkach technologicznych wytrzymały one próbę czasu i nadal są jednym z podstawowych narzędzi pracy księgowych,...
Filtruj według kategorii
Jeśli chodzi o pieczątki, aż niewiarygodne jest, że przy obecnych nowinkach technologicznych wytrzymały one próbę czasu i nadal są jednym z podstawowych narzędzi pracy księgowych, bibliotekarzy i reprezentantów innych branż. Nie wymyślono dotąd niczego innego, co mogłoby zastąpić ten genialny w swej prostocie przedmiot.
W dzisiejszych czasach możemy wyróżnić różne modele pieczątek. Chociażby pieczątki polimerowe oraz pieczątki techniczne. W Internecie wyszukacie mnóstwo domowych sposobów na ich wyprodukowanie. My charakteryzujemy produkcję tych popularniejszych, czyli polimerowych. Wszystko zaczyna się od zilustrowania koncepcji pieczątki w programie graficznym. Później przenosimy przy użyciu drukarki laserowej wzór na papier, a wydruk zostaje skopiowany na arkusz specjalnej folii, by otrzymać negatyw, który w kolejnym etapie układa się na płytce ze sztucznego tworzywa, które zestala się pod wpływem światła i dociska się ją poprzez folię, spod której wyssane zostaje powietrze. Płytkę z folią naświetla się ultrafioletem przez kilka minut tak, by promieniowanie mogło przeniknąć przez jasne fragmenty projektu pieczątki i utwardziło pod nimi polimer. Podczas płukania nieutwardzony materiał spod ciemniejszych fragmentów znika pozostawiając dokładny kształt przyszłej pieczątki.
Jednym z ostatnich etapów jest ułożenie na modelu płytki z syntetycznej żywicy i włożenie całej formy do wulkanizatora, gdzie przy wysokich temperaturach i ogromnym docisku po chwili forma jest gotowa. Pora na wykonanie stempla. Wykonuje się go dzięki specjalnej ramce, dokręcanej do formy, w którą później wprowadza się mieszankę tuszu i specjalnego żelu. Formę zamyka się w pojemniku, z którego wysysa się powietrze, a następnie trafia ona pod rozgrzaną prasę, wyciskającą nadmiar tuszu i nadającą żelowi konsystencję gąbki. Później wyjęty z formy stempel stygnie jeszcze przez przez chwilę na gazetach, w które wsiąka wyciekający tusz. Tył stempla pokrywa się substancją nieprzepuszczającą tuszu i wkleja się go do oprawki. Na koniec tylko jeszcze kontrola i pieczątka może trafić do klienta.
Komentarze