Wakacje z dzieckiem – jak je przetrwać przy zdrowych zmysłach
Świeżo upieczeni rodzice pewnie wzdychają z nostalgią, na wspomnienie samotnych wyjazdów lub spontanicznych, narzeczeńskich wypadów. Wtedy, na żmudne i czasochłonne przygotowania,...
Filtruj według kategorii
Świeżo upieczeni rodzice pewnie wzdychają z nostalgią, na wspomnienie samotnych wyjazdów lub spontanicznych, narzeczeńskich wypadów. Wtedy, na żmudne i czasochłonne przygotowania,...
Majorka to największa wyspa w archipelagu hiszpańskich Balearów. W lecie temperatura bardzo często przekracza 30 stopni Celsjusza, z racji panującego tu ciepłego...
Świeżo upieczeni rodzice pewnie wzdychają z nostalgią, na wspomnienie samotnych wyjazdów lub spontanicznych, narzeczeńskich wypadów. Wtedy, na żmudne i czasochłonne przygotowania, po prostu szkoda było… czasu! Przygotowania do nadchodzących wakacji to często wybranie miejsca przez stuknięcie palcem w mapę, wielkie i nieprzemyślane zakupy na ostatnią chwilę, gorączkowe pakowanie do późna w nocy i przekonanie, że cokolwiek okaże się dodatkowo potrzebne, uda się to kupić na najbliższej stacji benzynowej. Teraz, kiedy dziecko jest już na świecie i gromkim głosem potrafi egzekwować wszelkie należne mu przywileje w najmniej oczekiwanym momencie, wyjazd na wakacje jawi się jako wielka niewiadoma, z nader często występującymi elementami grozy. Co okaże się w podróży niezbędne, a co można odpuścić? Jak się spakować ergonomicznie, żeby wszystkie potrzebne rzeczy mieć pod ręką i wybrać miejsce tak, by nie wylądować gdzieś na pustkowiu z krzyczącym niemowlęciem i poczuciem braku siły sprawczej? Dla wszystkich zdesperowanych mamy kojącą informację: chaos, który wkroczył do waszego świata wraz z pojawieniem się w nim pozornie niegroźnego, różowego niemowlęcia, z każdym dniem będzie łatwiejszy do opanowania. Kiedy poczujecie, że sytuacja domowa jest mniej więcej pod kontrolą, a wakacje tuż, tuż, bez obaw zaplanujcie kolejny krok: wakacje z dzieckiem.
Tego typu eskapady z dala od domu zaczyna się realizować mniej więcej kiedy maluch kończy trzeci miesiąc, bo wówczas wreszcie można pozbyć się obawy, że dziecko będzie bardzo kaprysić w podróży. Ruszajcie na wakacje nawet (lub przede wszystkim!) gdy dziecko jest wciąż karmione piersią – w przypadkach awaryjnych zawsze można zatrzymać się na karmienie w restauracji czy na stacji benzynowej, i skorzystać ze specjalnego pokoju do karmienia, w które większość jest wyposażona. Niektóre dzieci w tym czasie zaczynają też być dokarmiane w międzyczasie mleczną mieszanką. Również w tym przypadku nie ma problemu by przygotować butelkę w trakcie podróży: wystarczy wozić ze sobą termos z gorącą wodą i saszetki z odmierzonymi porcjami proszku, w które można zaopatrzyć się w każdej drogerii.
Oczywiście, nie ukrywamy, że podczas organizowania wakacji z dzieckiem, należy porzucić dotychczasową lekkomyślność czy niefrasobliwość – pierwsze miesiące życia niemowlęcia są kluczowe dla jego prawidłowego rozwoju, a organizm jest jeszcze bardzo delikatny, stąd też miejcie na uwadze, by organizując wypad, wybrać ustronne miejsce, z dala od zgiełku, z dostępem do podstawowych wygód i bieżącej wody. W myśl tej zasady, porzućcie plany dotyczące zagranicznych wojaży – małe dziecko z trudem znosi bardzo wysokie temperatury, a dodatkowo może zdarzyć, że źle zareaguje na lokalną wodę. Różnica ciśnienia, której doświadczał by malec podczas lotu samolotem również mogłaby być przyczyną łez i protestów. Chcąc uniknąć stresu dla całej rodziny, ruszajcie tym razem w niezbyt daleką podróż drogą lądową, samochodem, najlepiej klimatyzowanym. Miejsce pobytu i kwaterę należy wybrać z odpowiednim wyprzedzeniem. Upewnijcie się, jeszcze na etapie rozmowy telefonicznej , czy gospodarz, który wynajmuje wam pokój, zamierza wliczyć w cenę możliwość skorzystania z łóżeczka turystycznego, czy musicie takie kupić albo wypożyczyć, za odpowiednio mniejszą cenę. Jeśli wcześniej nie zastanawialiście się nad tym, pomyślcie teraz – czy szukacie samego pokoju, czy wolicie wybrać opcję zakwaterowania, z możliwością jedzenia posiłków na miejscu. Ten drugi wariant, choć z pewnością droższy, może ułatwić wiele, szczególnie karmiącym matkom, które przecież też są na wakacjach!
Gdy wszystko załatwione, czas na pakowanie walizek. Czy jest w nich wszystko, co niezbędne, czy dużo niepotrzebnych rzeczy? Z domu na pewno musicie zabrać krem z wysokim filtrem UV do pielęgnacji wrażliwej skóry dziecka, odpowiednio duży zapas mleka w proszku, termos, dwa opakowania pieluch i kilka paczek wilgotnych chusteczek, mleczko, albo płatki mydlane, do ręcznego prania dziecięcych ubrań, turystyczną wanienkę, wózek i moskitierę, na tyle dużą, by można było założyć ją również na łóżeczko, spray do odstraszania insektów, a jeśli dziecko jest starsze i już potrafi utrzymać główkę w jednej pozycji, nie zapomnijcie także o interaktywnym leżaczku, w który można je wpiąć, by wygodnie obserwowało otoczenie podczas swoich godzin czuwania. Ostatni element pakowania: ubranka! Sprawdźcie wcześniej prognozy pogody w miejscu, w które się wybieracie. Dobrze jest mieć w torbie podręcznej jeden zestaw czystych ciuszków na nieprzewidziane wypadki – a takie zdarzą się pewnie nie raz podczas podróży. Choć zaleceń wydaje się tak dużo, do serca weźcie sobie przede wszystkim jedno- nie panikujcie. Jesteście rodzicami, na pewno wspaniale zadbacie o waszą pociechę, a wspólne zdjęcia z pierwszych wakacji dostarczą wam później wielu wzruszeń podczas długich, zimowych miesięcy.
Na wakacje z dzieckiem zaprasza EHSchool
Komentarze