Dostęp do wody pitnej w firmie to standard. Zgodnie z przepisami polskiego prawa pracodawca musi zapewniać wodę zatrudnionym pracownikom. Okazuje się jednak, że już forma, w jakiej ta jest dostarczana, może stanowić dodatkowy bonus.

Firmy coraz chętniej inwestują w dystrybutory bezbutlowe, zamawiają baniaki z wodą, nabywają filtry na krany. Wszystko po to, by woda, z jakiej korzysta personel była jak najlepszej jakości.

Zapewne nie raz widziałeś w instytucjach użyteczności publicznej baniaki z wodą a obok plastikowe kubeczki. Rzeczywiście ta forma jeszcze do niedawna była najpopularniejszą. Każdy pracownik czy klient może podejść do takiego dystrybutora i nalać zimną bądź gorącą wodę. To wygoda, dzięki której firma zyskuje pozytywny wizerunek.

Warto jednak wiedzieć, że dzisiaj woda dla firm to nie tylko baniaki. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się dystrybutory, które nie wymagają wymiany wody w baniakach. Takie filtry są bezbutlowe, dzięki czemu źródło picia dostępne jest zawsze, a woda do biura nie musi być magazynowana. W nowoczesnej odsłonie takie dystrybutory pozwalają czerpać idealnie czystą wodę zimną, gorącą, niegazowaną bądź gazowaną. Dla pracowników to niewątpliwie dodatkowy bonus, który może wpływać na atrakcyjność zatrudnienia.

Na terenie całego kraju zauważyć też można coraz więcej tzw. poidełek. Dodatkowo przefiltrowana woda przy takim sposobie dystrybucji dostępna jest najczęściej w urzędach, szkołach, przedszkolach, przychodniach albo na terenach zielonych, w parkach bądź na skwerach, które służą okolicznym mieszkańcom jako forma spędzania wolnego czasu. W prywatnych firmach to rozwiązanie spotykane jeszcze dosyć rzadko, chociaż w nowoczesnych wieżowcach, w których swoje siedziby mają najlepsze korporacje, poidełka znajdują się tuż przy głównej recepcji czy w najważniejszych ciągach komunikacyjnych.

Jedno jest pewne, bez względu na to, jaką formę dystrybucji idealnie czystej wody zdatnej do picia wybierze firma, to dostarczanie jej swoim pracownikom czy potencjalnym klientom jest dzisiaj standardem. Każdego roku odnotowuje się coraz mniejszą liczbę przedsiębiorstw, w których pracownicy korzystają jeszcze ze zwykłej „kranówki” albo tradycyjnego czajnika do przegotowania wody. I cieszy ten fakt, bo przecież chcemy nie tylko dbać o pracowników, kontrahentów czy klientów w kwestii ich zdrowia, ale zapewniać także najwyższy komfort przebywania w strukturach firmy.

Artykuł przygotowany w oparciu o materiały udostępnione przez dostawcę dystrybutorów bezbutlowych: woda365.pl