Rynek usług transportowych, podobnie jak inne gałęzie gospodarki, przeżywa rozwój oparty na ścieraniu się tendencji. Jedna z nich to napór młodych, niedoświadczonych firm, jednak bardzo żywiołowych i żądnych sukcesu. Za wszelką cenę  chcą  osłabić pozycję dużych, doświadczonych jednostek. Próbują to osiągnąć  podając znacznie niższe koszty wynikające głównie z gorszych standardów obsługi. Natomiast druga tendencja polega na łączeniu  firm spedycyjno-transportowych w duże jednostki gospodarcze. Chcą one zapewnić sobie rozwój, niezależnie od sytuacji gospodarczej, poprzez zróżnicowanie usług. Zdolne są do oferowania usług o wysokich jakościowych standardach w dzięki  rozbudowaniu struktury organizacyjnej. Tak wygląda sprawa patrząc jako branżowiec. Jednak klient oceni tą sytuację zupełnie inaczej. Łatwo zauważyć, że duże jednostki gospodarcze wolą współpracować z organizacjami równymi sobie. W dużej, rozbudowanej strukturze klient czuje się zagubionyi i wydaje mu się, często niesłuszne, że jest tylko dodatkiem do działalności firmy. Zupełnie inaczej jest w małych firmach, gdzie klient ma bezpośredni kontakt z właścicielem , z nim omawia cały transport, a nie z osobą odpowiedzialną za informacje. Przez to czuje się doceniony i ma wrażenie,że rozmawia jak równy z równym. Często jako klient wolimy nawet zapłacić więcej  za usługę transportową i dobrze się z tym czuć, niż być tylko bezosobowym odbiorcą usług. Jak się okazuje, jest to bardzo ważne. Gdyby było inaczej, bardzo szybko niektóre firmy kurierskich zawładnęłyby  rynkiem usług transportowych. Tak się jednak nie dzieje, jest konkurencja, a my wybieramy tego, który jest solidny, miły a przy tym wykonuje swoją pracę z pełnym profesjonalizmem.