Podgrzewacz ciepłej wody użytkowej zapewnia nam możliwość skorzystania z ciepłego prysznica zawsze wtedy, gdy mamy na to ochotę lub potrzebę. Obecnie bardzo silne promowanie jest korzystanie z cwu pochodzącej z sieci miejskiej, ale przecież nie wszędzie istnieje techniczna możliwość podłączenia się do miejskiej instalacji. A wtedy pozostaje korzystanie z wymiennika cwu, czyli bojlera.

Podgrzewacz ciepłej wody użytkowej – kryteria wyboru

Wybór bojlera zależy od wielu różnych czynników, a także ograniczeń technicznych związanych z obecną infrastrukturą, na przykład ilością dostępnego miejsca, które może ten bojler zająć. Na przykład jeżeli nie może wisieć na ścianie, trzeba zdecydować się na model pionowy. Inne ważne aspekty to zapotrzebowanie na ciepłą wodę użytkową, a także rodzaj urządzenia grzewczego, które będzie współpracowało z kotłem, oraz pożądana temperatura wody

Zapotrzebowanie na cwu

Tutaj trzeba wziąć pod uwagę ilość i rodzaj jednostek pobierających ciepłą wodę użytkową, liczbę domowników i ich przyzwyczajenia. Na cele obliczeniowe zakłada się, że jedna osoba potrzebuje około 50 litrów ciepłej wody na dzień. Ponadto wziąć pod uwagę trzeba ilość łazienek oraz rodzaj urządzeń sanitarnych – to oczywiste, że kąpiel w wannie będzie wymagała znacznie więcej wody niż prysznic. Istotne jest także to, czy domownicy preferują kąpiel rano czy wieczorem. Podgrzewacz ciepłej wody użytkowej musi być na tyle pojemny, by nigdy nie było problemu z niedoborem ciepłej wody.

Temperatura wody w podgrzewaczu

Zakres temperaturowy w nowoczesnych bojlerach zaczyna się zwykle w okolicach 35 stopni, a kończy na poziomie kilkudziesięciu, zwykle 80 stopni. Optymalne wartości ze względu na wydajność i efektywność bojlera, a także komfort domowników, to zakres 45 do 55 stopni. Zaleca się okresowe podgrzanie wody do temperatury wyższej, co najmniej 60 stopni. Zabieg ten usunie chorobotwórcze drobnoustroje, przede wszystkim bakterie Legionella. Nie może być jednak wykonywany zbyt często, gdyż grozi to poparzeniem, a także sprzyja osadzaniu się kamienia kotłowego wewnątrz wymiennika, co skutkuje spadkiem jego wydajności.