Rozwój osobisty nie tak oczywisty…
Uczę się, szkolę, bo uważam, że jestem wciąż zbyt “głupia”, a potem dowiaduję się przypadkiem, że moje szkolenie jest ciekawe, ale “zbyt mądre”! Tylko co to właściwie oznacza? Jak...
Filtruj według kategorii
Uczę się, szkolę, bo uważam, że jestem wciąż zbyt “głupia”, a potem dowiaduję się przypadkiem, że moje szkolenie jest ciekawe, ale “zbyt mądre”! Tylko co to właściwie oznacza? Jak to jest z tą mądrością i rozwojem? Czy jest jakiś moment w życiu, gdy możemy przestać się rozwijać i uczyć?
Ostatnio kilkakrotnie miałam okazję uczestniczyć w różnego rodzaju “babskich” konferencjach, spotkaniach i imprezach. Bez względu na to, czy można było w nich uczestniczyć bezpłatnie, czy też trzeba było zapłacić za bilet, z frekwencją bywało różnie. Niektóre okraszone były stoiskami z kosmetykami, biżuterią, torebkami, inne związane były wyłącznie z rozwojem intelektualnym i duchowym, ale na żadnych tłumów nie było. Czy to błąd organizatorów, czy może po prostu rozwój osobisty nie jest dla nas taki ważny?
Wpadając w wir małżeństwa, macierzyństwa, rodziny, pracy, zapominamy o sobie. Nasze marzenia spychamy na dalszy plan, na jakąś daleką przyszłość, która kiedyś nastąpi. A jeśli nigdy nie nastąpi? Co jeśli boskie plany będą inne, niż nasze? Jeśli nie zdążymy poznać siebie, swoich możliwości, nacieszyć się swoimi pasjami i wejść na swój własny szczyt? Do kogo będziemy mieć wówczas pretensje?
Jeśli podoba Ci się mój tekst i chcesz poznać jego zakończenie, zapraszam na mój blog: www.alinastasiak.blogspot.com
Komentarze