Depilacja – czy każda metoda jest bezpieczna
W kwestii kanonów urody kobiecej, wiele zmieniło się na przestrzeni ostatnich dekad. Tylko jeden standard pozostał bez zmian – depilacja. Założenie, że piękno kobiecej skóry...
Filtruj według kategorii
W kwestii kanonów urody kobiecej, wiele zmieniło się na przestrzeni ostatnich dekad. Tylko jeden standard pozostał bez zmian – depilacja. Założenie, że piękno kobiecej skóry opiera się na jej idealnej gładkości i braku jakiegokolwiek owłosienia, sięga już starożytnego Egiptu. Dziś, kiedy apteki i salony urody prześcigają się w ofertach różnych rodzajów depilacji, pozostaje jedynie wybrać ten najbardziej odpowiedni dla siebie. Tylko skąd wiedzieć który z nich będzie bezpieczny dla naszej skóry? O tym przeczytacie poniżej.
Golenie
Z całą pewnością jest to metoda najłatwiejsza i najbardziej rozpowszechniona, a co ważniejsze – bezbolesna. Golić się można podczas porannego prysznica, używając do tego celu pianki do golenia, lub zwykłego żelu pod prysznic. Jeśli męczą cię pękające naczynka – golenie również jest dla ciebie. Jednak czy ta metoda jest zupełnie bez wad? Niestety, nie. Często już następnego dnia po goleniu, na skórze da się wyczuć ostre końcówki odrastających włosów. Częste golenie może także podrażniać skórę, co skutkuje nieestetycznym uczuleniem. Jest ono zazwyczaj reakcją na przedostanie się drobnoustrojów do mieszków włosowych, wskutek mechanicznego podrażnienia skóry. Żeby zminimalizować przykre konsekwencje golenia, pamiętaj o kilku prostych zasadach. Używaj zawsze czystej i ostrej maszynki do golenia – nie pożyczaj jej nikomu! Dla pewności możesz zdezynfekować ją przed użyciem spirytusem salicylowym, chociaż to już zazwyczaj skrajny przejaw ostrożności. Po goleniu użyj lekkiego, bezzapachowego balsamu, który nawilży twoją skórę nie podrażniając jej.
Depilacja woskiem
Wosk usuwa włosy razem z cebulkami, więc ta metoda, choć dość bolesna i nie najtańsza, ma wiele zwolenniczek, gdyż zabieg – teoretycznie – wystarczy powtórzyć co 3 tygodnie. Kosmetyczka zazwyczaj używa plastrów z ciepłym woskiem, które przykłada na kolejne partie skóry, zgodnie z kierunkiem wzrostu włosa, a następnie zrywa zdecydowanym ruchem. Weteranki woskowania twierdzą, że po kilku razach, do bólu można się przyzwyczaić, natomiast te, które zdecydują się na zabieg po raz pierwszy, z pewnością powinny się przygotować psychicznie. Oczywiście, wszystko zależy od indywidualnego progu bólu. Niestety, plastry do depilacji woskiem nie są przeznaczone dla pań, które mają żylaki, lub tak zwane „pajączki”, ponieważ zabieg jest na tyle inwazyjny, że może uszkadzać fragmenty naskórka i sprzyja powstawaniu krwiaków.
Depilator elektryczny, kremy do depilacji
Nie będziemy ukrywać – depilacja przy użyciu depilatora elektrycznego bywa bolesna, szczególnie jeśli jesteś początkująca. Włoski powinny być dość długie, by obracające się pęsety depilatora mogły złapać je wszystkie, ale nie zbyt długie, bo wtedy nie unikniesz nieprzyjemnego szarpnięcia. Przygotuj się zatem na „zapuszczanie”, dość niekomfortowe latem, kiedy najczęściej chciałybyśmy odsłonić jak najwięcej ciała. Dobra wiadomość jest taka, że na rynku pojawiło się sporo depilatorów z masującą głowicą, którą dodatkowo można wsadzić na kilka godzin do zamrażalnika, by potem przyjemnie chłodziła i znieczulała skórę podczas zabiegu. Producenci zapewniają, że dzięki depilacji tego typu, pozbędziesz się niechcianego owłosienia na 2-3 tygodnie. Przed wykonaniem zabiegu dobrze jest zrobić gruboziarnisty peeling całej skóry, żeby uniknąć późniejszego wrastania włosów, osłabionych systematycznym wyrywaniem. W tym celu można również stosować preparaty z mocznikiem, zmiękczające skórę. Z kolei stosowanie kremów do depilacji, choć zupełnie bezbolesne, nie jest tak skuteczne jak woskowanie, czy depilator elektryczny. Według producentów, kremy do depilacji rozpuszczają pokryte nimi włosy do ok. 1 mm pod powierzchnią skóry, natomiast trzeba zdawać sobie sprawę, że działanie preparatu jest najsilniejsze na rzadkich, jasnych włosach. Im grubsze i ciemniejsze, tym trudniej je usunąć kremem. Do innych wad można zaliczyć nieprzyjemny zapach, który nie wszyscy dobrze tolerują. Pojawia się w związku z rozpuszczaniem keratyny przez krem do depilacji.
Pasta cukrowa
Mogłoby się wydawać, że najskuteczniejszą i stosunkowo najmniej bolesną metodą jest stosowanie pasty cukrowej. Przy tego rodzaju depilacji, włosy wyrywane są w kierunku przeciwnym do ich wzrostu, co minimalizuje ryzyko wrastania. Metoda ta jest niestety czasochłonna i stosuje się ją raczej wyłącznie w gabinetach kosmetycznych. Okazuje się więc, że nie istnieje jedna, najbezpieczniejsza i najbardziej skuteczna metoda depilacji. Każda z pań, znając potrzeby i stan swojej skóry, powinna wybrać tę – spośród dostępnych na rynku, która w największym stopniu spełni jej oczekiwania i będzie najbardziej komfortowa.
Komentarze