Zakupy po Nowym Roku
Pobiegłem wreszcie na kupowanie poświąteczne. Nie jestem dusigroszem, ale chyba każdy już zdążył obczaić, że ceny wielu produktów na początku roku są nieporównywalnie niższe niż w...
Filtruj według kategorii
Pobiegłem wreszcie na kupowanie poświąteczne. Nie jestem dusigroszem, ale chyba każdy już zdążył obczaić, że ceny wielu produktów na początku roku są nieporównywalnie niższe niż w trakcie ogólnego szału zakupów przed Bożym Narodzeniem. Wsadziłem w kieszeń więc moje debeściarskie torby ekologiczne i czym prędzej pognałem na polowanie (licząc oczywiście na ogromne obniżki).
Odwiedziłem parę centrów handlowych, w jednych sklepach ceny zaskakiwały mnie niemiło, ale też zdażyło się kilka z dość atrakcyjnymi ofertami. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że rzucił mi się w oczy niewielki „poświąteczny” szał zakupowy :) A przy okazji, stojąc przy kasach, zauważyłem też parę zabawnych sytuacji. Np. Kilka pań, które nie bacząc na przeciwności próbowały zmieścić swoje zakupy w jak najmniejszą ilość cieńkich foliowych jednorazówek (niestety teraz już równie często płatnych). Takie starania parę razy zemściły się oczywiście…. produktami na podłodze. Myślę, że po takiej aferze część z nich wreszcie zainwestuje te parę miedziaków w wielorazowe torby na zakupy.
W każdym razie z zakupów wróciłem obładowany jak Pretty Woman po tym jak dorwała się do kasy Richarda :))) Myślę że, w przyszły roku znowu przygotuję się na Styczniowe polowanie :D
Komentarze