Rolnictwo jest ważnym działem gospodarki, mającym swój udział w PKB kraju. Polskie gospodarstwa rolne są mocno zdywersyfikowane pod względem wielkości i poziomu rozwoju, a także kierunków produkcji, jednak po wejściu Polski do Unii Europejskiej odnotowano znaczącą poprawę sytuacji ekonomicznej w gospodarstwach rolnych dzięki tzw. dopłatom bezpośrednim.

Polskie rolnictwo świetnie radzi sobie na europejskim rynku mimo wcześniejszych obaw o sprostanie dużej konkurencji z zachodu. Okazało się jednak, że polskie rolnictwo nie jest na straconej pozycje, a nasze produkty zyskują uznanie na świecie. Oczywiście niezbędna jest dalsza restrukturyzacja oraz modernizacja rolnictwa, aby było ono nowoczesne i wydajne. Nowoczesne zaplecze w postaci maszyn rolniczych, silosów na zboża i pasze (takich jak tutaj), magazynów itd. jest niezbędne.

Wstąpienie do Unii Europejskiej to wielka szansa, którą dobrze wykorzystaliśmy. Dostęp do sporych środków finansowych pozwolił wprowadzić wiele udogodnień i poprawić swoją konkurencyjność. Jednak niezbędne było także dostosowanie się do przepisów unijnych, konieczność spełniania wygórowanych norm i standardów, co nie zawsze odbywało się bezboleśnie (rosły przez to koszty produkcji rolniczej).

Mimo wszystko należy uznać, że bilans dla naszego rolnictwa jest korzystny. Będąc członkiem Unii Europejskiej mamy dostęp do unijnego wymagającego rynku, gdzie nasze produkty znajdują uznanie. Eksport produktów rolno-spożywczych odnotowuje stały wzrost, poprawia się sytuacja ekonomiczna polskich gospodarstw rolnych, które mogą sobie pozwolić na nowoczesne maszyny, urządzenia, silosy itd. Dziś możemy więc nazwać Polskę ważnym producentem rolnym w Unii Europejskiej.