W naszym kraju jest bardzo dużo banków. Czy to dobrze? No pewnie, że tak. Czym większa konkurencja, tym lepsze warunki dla klientów, a więc dla nas. Codziennie wielu Polaków zakłada nowe rachunki bankowe. Wielu z nich to młodzi ludzie, którzy rozpoczynają dorosłe życie, idą do pierwszej pracy i potrzebują rachunku bankowego, aby pracodawca mógł przelewać wypłatę. To bardzo istotne, żeby wybrać dobry bank. Dla młodej osoby prosto znaleźć całkowicie bezpłatne konto, ale równie łatwo można dać zwieźć się reklamie i w konsekwencji płacić co miesiąc 10 zł. To jest niepotrzebne. W przypadku nieco starszych ludzi, zazwyczaj od 27 roku życia wzwyż co raz ciężej znaleźć dobrą ofertę. Zazwyczaj będziemy musieli zapłacić za korzystanie konta, jeśli wybieramy stacjonarny duży bank.

Na co zwrócić uwagę przy wyborze banku? Odpowiedź brzmi na siebie. Trzeba dokładnie zbadać nasze potrzeby i wtedy do nich dopasować ofertę. W prostych słowach należy otworzyć tabelę opłat i prowizji kilku banków i porównać z naszymi wymaganiami. Popatrzmy na przykład.

Czesiek jest młodym studentem. Idzie do pracy i potrzebuje założyć konto, aby otrzymać wypłatę na nie. Chciałby robić przelewy przez Internet za darmo oraz pobierać gotówkę z bankomatu. Najlepiej by było gdyby każdy bankomat w Polsce był bezprowizyjny. Nasz bohater nie ma potrzeby udawać się do placówki bankowej. Jest to zbędne. Podsumowując potrzeby wyjdzie nam, że chcemy

• Darmowego prowadzenia rachunku.
• Darmowych przelewów przez Internet.
• Bezpłatnej karty debetowej.
• Bezprowizyjnych bankomatów w Polsce.

Czesiek popatrzył na tabele opłat i prowizji i spostrzegł, że zazwyczaj karta jest bezpłatna tylko wtedy, gdy wykona operacje bezgotówkowe tą kartą. W innym przypadku zapłaci około 3 do 5 zł miesięcznie. Jednakże wreszcie dało się odnaleźć konto, które takiego warunku nie ma. Jest to dość znany Polski bank. Student jest zadowolony, bo ma całkowicie bezpłatne konto w całkiem przyzwoitym banku.

Dodatkowo jeśli mamy zapas gotówki, warto rozejrzeć się za mocnymi lokatami, lub rachunkami oszczędnościowymi. Warto dodać, że nie muszą one być w tym samym banku co nasze konto główne. Tutaj kierujmy się najwyższym zyskiem, a więc największym oprocentowaniem.