Rynek pierwotny w nieruchomościach stale się powiększa. W każdym mieście co roku powstają nowe osiedla i setki nowych mieszkań, mimo to popyt na nie wcale nie maleje, a wręcz przeciwnie – rośnie. Jednak ze względu na to, że nowe budownictwo powstaje zazwyczaj na obrzeżach miast, niekiedy bardzo daleko od centrum, mieszkania na rynku wtórnym, usytuowane w nieco atrakcyjniejszej okolicy cieszą się nie mniejszym zainteresowaniem. Zazwyczaj jeśli rezygnujemy z nowopowstałego mieszkania lub domu, na rzecz „używanego”, decydujemy się na gruntowy remont. Lecz kiedy chcesz przeprowadzić remont mieszkania w bloku od czego zacząć?

Pozwolenia i zgody na remont

Jeśli planujemy duży remont warto dowiedzieć się, czy nie musimy wystąpić o pozwolenie do spółdzielni lub innego właściciela obiektu. Ważną kwestią są plany budynku. Musisz upewnić się, że remont, który chcesz przeprowadzić, będzie zgodny z jego możliwościami, np. czy ściana, którą chcesz zburzyć nie jest ścianą nośną i jej naruszenie może skutkować zawaleniem się stropu albo czy w miejscu, w którym zaplanowałeś zlew na pewno jest możliwość poprowadzenia wody i rur odpływowych.

Pomiar mieszkania

Kolejnym krokiem jest pomiar mieszkania. Bez względu na to, czy planujesz przeprowadzić remont sam, czy będziesz zatrudniał fachowców, dobrze jest mieć przynajmniej wstępne szacunkowe obliczenia. Jeśli chcesz zatrudnić firmę, powinieneś znać przybliżone wymiary remontowanych pomieszczeń aby już na początku prac ustalić cenę wykonania. Przy samodzielnych pracach musisz wykonać dokładne pomiary, dzięki czemu bez problemu będziesz w stanie oszacować ilość potrzebnych materiałów. Jeśli takie obliczania jednak sprawiają ci trudność, zawsze możesz poprosić o pomoc pracownika sklepu, do którego się wybrałeś. Obecnie większość dużych marketów budowlanych posiada punkty z możliwością zaprojektowania poszczególnych pomieszczeń w mieszkaniu, gdzie z pomocą pracownika, po podaniu dokładnych wymiarów będziesz w stanie obliczyć ilość potrzebnych materiałów i zwizualizować swój projekt. Taką możliwość dają również proste aplikacje do projektowania dostępne do ściągnięcia w Internecie. Pomiar mieszkania ułatwiają dostępne na rynku laserowe dalmierze.

Porządkowanie i sprzątanie po remoncie

Po skończonych pracach musimy zadbać o porządek, nie tylko we własnym mieszkaniu ale także na klatce schodowej, podwórzu wokół bloku oraz przy śmietniku. Jeśli z mieszkania wynoszony był gruz lub śmieci, które mogły zabrudzić korytarz lub plac przed budynkiem, należy je posprzątać lub ewentualnie dogadać się z firmą sprzątającą, która za dopłatą ogranie nasz remontowy rozgardiasz. To samo dotyczy osiedlowego śmietnika. Jeśli naszych odpadów było bardzo dużo albo były to odpady wielkogabarytowe, należy to zgłosić do zakładu oczyszczania miasta. W następstwie albo zostanie przysłany dodatkowy samochód, który pomieści wszystkie odpady albo zostaniemy poproszeni o dostarczenie na własną rękę do wyznaczonego punktu odbioru odpadów.

Sposób na sąsiada

I wreszcie ostatni ale równie ważny krok – sąsiedzi. Wiadomym jest, że remontu nie wykonujemy spontanicznie, a z wyprzedzeniem dlatego warto o tym fakcie poinformować sąsiadów. Można napisać, krótką notatkę, w której określimy przybliżony czas trwania remontu oraz przeprosimy za niedogodności. Umieszczamy ją potem na naszych drzwiach lub na tablicy ogłoszeń jeśli jest taka możliwość. Takie zachowanie jest bardzo dobrze odbierane i świadczy o tym, że szanujemy naszych sąsiadów i ich prawo do odpoczynku we własnym mieszkaniu. Po skończonym remoncie, w ramach rekompensaty, możemy zaprosić najbliższych współlokatorów na parapetówkę.

Planując tak skomplikowane przedsięwzięcie jakim jest remont mieszkania w bloku, warto jest sporządzić sobie listę wszystkich rzeczy, o których powinniśmy pamiętać i uzbroić się ogromną dawkę cierpliwości i opanowania. Nie zawsze wszystko pójdzie zgodnie z naszymi oczekiwaniami, czasami trzeba będzie zdobyć się na pewne ustępstwa, a budżet, który sobie zaplanowaliśmy pewnie okaże się stanowczo za mały ale efekt końcowy – czyli własne, czyste i piękne „M” jest z pewnością tego warty.