Chociaż na pierwszy rzut oka pojęcia te wydają nam się jasne, kiedy przychodzi do sądowego sporu, zaczynamy się zastanawiać, kto może wesprzeć nas na tej mało przyjemnej drodze. Jak rozumieć tytuły zawodowe prawników i czym kierować się przy wyborze mecenasa do reprezentacji przed sądem?
Prawnicy w zielonym czy niebieskim żabocie?
Zanim prawnik będzie towarzyszył nam w sądowej sprawie, musi przejść swoją drogę, dzięki której nabywa konkretne uprawnienia. Wspomniany wyżej mecenas to grzecznościowy sposób zwracania się do radcy prawnego czy adwokata, czyli osób, które najpierw ukończyły 5- letnie prawnicze studia magisterskie, a następnie 3- letnią aplikację. Aplikacja radcowska lub adwokacka kończy się egzaminem przeprowadzanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Zdany egzamin oznacza wpisanie na listę adwokatów lub radców prawnych. Można powiedzieć, że tylko kolor żabotu rozróżnia te dwa zawody – radca prawny ma togę z niebieskim, a adwokat z zielonym żabotem.
Prawnik to pojęcie dużo bardziej ogólne. Dotyczy ono wszystkich zawodów prawniczych, czyli także notariuszy, prokuratorów czy sędziów. Również dotyczy ono osób, które nie ukończyły żadnej aplikacji, ale ukończyły studia prawnicze. Taka osoba może świadczyć usługi prawnicze w postaci udzielania porad prawnych, przygotowywania umów czy opinii, prowadzenia kancelarii odszkodowawczych, jednak nie może posługiwać się tytułem radcy prawnego czy adwokata, a tym samym jego działalność, czy to w postaci kancelarii, czy w stosunku pracy, ma pewne ograniczenia. Kto zatem może reprezentować nas przed sądem?
Z kim do sądu?
Większość postępowań sądowych nie wiąże się z obowiązkiem posiadania prawnika. Jednak częściej decydujemy się na niego szczególnie w tych bardziej wymagających sprawach. Poszukując odpowiedniej kancelarii, powinniśmy zwrócić uwagę na nazewnictwo. Kancelaria prawnicza to nie to samo, co kancelaria adwokacka czy kancelaria radcy prawnego. W kancelarii prawniczej składa się z prawników, którzy nie ukończyli żadnej aplikacji, co dla nas klientów wiąże się między innymi z tym, że nie będą oni mogli reprezentować nas przed sądem. Do tego uprawnienia mają tylko adwokaci i radcowie. Na przestrzeni lat różnice między tymi zawodami właściwie się zatarły, poza samorządami, które je reprezentują.
Reprezentanci obu tych profesji mają wszystkie niezbędne kompetencje do udzielania pomocy w sprawach cywilnych, karnych, gospodarczych, rodzinnych czy pracowniczych. Fakt, że do spraw karnych zazwyczaj wybierani są adwokaci, wynika z przyzwyczajenia związanego z wcześniejszymi regulacjami prawnymi. Radca prawny z kolei częściej reprezentuje przed sądem w sprawach gospodarczych czy cywilnych. Jedni i drudzy natomiast mogą specjalizować się we wszystkich dziedzinach prawa i skutecznie wspierać nas na sądowych salach.
Samodzielne stawianie czoła stronie przeciwnej w postępowaniu sądowym to niewątpliwie oszczędność na wynagrodzeniu dla prawnika. Jednak samodzielne przedzieranie się przez pisma, przepisy i rozprawy to stres, który sam w sobie może być równie kosztowny, co wynajęcie prawnika, jeśli nie bardziej.
Komentarze